Główny Urząd Statystyczny nie wyklucza, że średnia krajowa wzrośnie nawet do 5 tys. zł i mieć ma to miejsce jeszcze w tym roku. GUS informuje o 5-procentowych podwyżkach płac w skali roku, co jest wynikiem aż cztery razy lepszym niż w Niemczech. Do naszych zachodnich sąsiadów i tak jeszcze nam daleko. Zrównanie wynagrodzeń pomiędzy obydwoma krajami możliwe jest bowiem dopiero za przeszło trzy dekady.
Większa konkurencja
Średnia w sektorze przedsiębiorstw, a więc w firmach zatrudniających nie mniej niż 10 osób najwyższa była w grudniu ubiegłego roku. Wówczas wyniosła ona 4 635,77 zł brutto. Nie jest wykluczone, że w ostatnim miesiącu tego roku wynik ten zostanie poprawiony, a średnia krajowa wzrośnie do 5 tys. zł, a przynajmniej zbliży się do tej granicy. Oznaczałoby to wówczas, że roczne podwyżki płac sięgnęły aż siedmiu proc.
Wielu specjalistów jest takim wynikiem mocno zdziwionych, gdyż sugerowali oni podwyżki na poziomie lekko przekraczającym 4 proc. Zauważają oni też, że powodem tak szybkiego wzrostu wynagrodzeń jest duża konkurencja na rynku pracy. Przedsiębiorcom zaczyna brakować pracowników, a więc chcąc ich u siebie zatrzymać czy przekonać do pracy we własnej firmie oferują im lepsze warunki płacowe.
Dużo mniej niż w Europie
Jeśli pod względem płac Polska dobije do kwoty 5 tys. zł brutto to i tak w rankingu wynagrodzeń będziemy daleko za europejską czołówką. W Wielkiej Brytanii tyle zarabia się w dwa tygodnie. Na jeszcze większe pensje można liczyć w Niemczech. Ostatnie informacje sugerują nam, że średnie wynagrodzenie w kraju naszych zachodnich sąsiadów wyniosło 3 716 euro. W przeliczeniu jest to więc około 15 800 zł brutto. Biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu płac w Polsce i w Niemczech pod tym względem dogonić ich moglibyśmy dopiero za ponad trzydzieści lat.