Składki płacone na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to zwłaszcza w pierwszych miesiącach prowadzenia działalności dla wielu przedsiębiorców spory problem. Rozumieć zdaje się to Ministerstwo Finansów i Rozwoju, które pracuje nad przełomowym projektem. Być może już niebawem przez pierwsze pół roku nowych przedsiębiorców składki ZUS nie będą dotyczyć.
Pół roku bez opłat
Wiceminister Mateusz Morawicki nie ukrywa, że trwają prace nad takim projektem. Ma to być wyciągnięcie ręki ku osobom przedsiębiorczym, którzy często boją się zaryzykować właśnie ze względu na składki ZUS, bo te muszą płacić od pierwszego miesiąca prowadzenia firmy. Wprawdzie przez pierwsze dwa lata nowi przedsiębiorcy, którzy wczesnej nie prowadzili firmy płacą składki preferencyjne, to i tak dla wielu jest to zbyt duże ryzyko. Przypomnijmy, że od stycznia wynoszą one 487,90 zł miesięcznie, wliczając w to składkę zdrowotną. Niewykluczone jednak, że pierwszą składkę zapłacą one z pojawieniem się pierwszej faktury, co zmienia nieco postać rzeczy.
Składki ZUS uzależnione od przychodów
Nie jest to jedyna zmiana, która może za chwilę w tej sferze ujrzeć światło dzienne. Niewykluczone, że niższe składki ZUS zapłacą również prowadzący tak zwaną małą działalność gospodarczą. Granicą będzie tu przychód w wysokości 5 tys. złotych miesięcznie.
Poza tym rządowa propozycja sprowadza się do osób zarabiających na świadczeniu usług do 50% minimalnego wynagrodzenia wynoszącego 2000 zł. W takiej sytuacji nie będą oni musieli zakładać działalności.