Dlaczego wszyscy chcą teraz oszczędzać?

Oszczędzanie to chwilowy trend, chociaż od kilkunastu miesięcy widzimy coraz większe zainteresowanie tym tematem. Powodów, dla których coraz więcej osób zwraca się w kierunku oszczędzania, jest masa, ale możemy spokojnie wyróżnić kilka z nich jako te najważniejsze przyczyny. Oczywiście, pandemia w całym tym procesie zajmuje dość zaszczytne miejsce i nie wolno jej zignorować.

Pandemia to nie tylko strach, to również tracenie pracy, obniżanie zarobków i wmawianie pracownikom, że nie mają innego wyjścia, bo inaczej skończą z wilczym biletem. Gdybyśmy mieli oszczędności, moglibyśmy powiedzieć, że spokojnie przeczekamy ten najgorszy okres, ale niestety wielu z nas nie miało takiej możliwości. I nie chodzi tu tylko o samotnych rodziców czy studentach samodzielnie zarabiających na swoje studia. Wiele dużych i dobrze zarabiających rodzin również dziś żałuje, że wcześniej nie oszczędzały i chętnie zaczynają wgryzać się w ten temat, żeby się to nie powtórzyło.

Oszczędzanie jest dziś przedstawiane jako sposób na zostanie bogatym. Oczywiście taka wizja mocno mija się z prawdą, bo nie zwiększają one pieniędzy, które faktycznie mamy, ale wiele osób daje się ponieść tej górnolotnej narracji. Przez to też niestety wiele osób źle podchodzi do oszczędzania i szybko się zniechęca. Tutaj warto przypomnieć, że oszczędzanie nie sprawia, że stajemy się bogatsi, ale mamy więcej pieniędzy, którymi możemy swobodnie dysponować, na przykład w przypadku niespodziewanego kryzysu. Bogaci możemy stać się jedynie zwiększając nasze zarobki.

Oszczędzanie to dobra alternatywa dla wydawania. Może się to wydawać głupie, ale często wydajemy pieniądze tylko dlatego, że nie mamy pojęcia, co możemy z nimi zrobić. W naszej głowie to tylko środek płatniczy, a nim powinniśmy płacić, więc chętnie to robimy. Kiedy ktoś proponuje nam, że zamiast wydawania, możemy spokojnie je gromadzić, brzmi to dla nas może mniej interesująco, ale na pewno mądrzej. Wiele osób decyduje się na oszczędzanie, bo jest to dla nich lepszy sposób na proste zarządzanie pieniędzmi, a do tego pozwala nam uporać się z coraz częściej spotykanym zakupoholizmem.