Wielu dla takiego projektu bez wątpienia oddałoby wiele. Otóż niemiecki startup rozdaje tysiąc euro miesięcznie przez rok zupełnie za nic. Na takie gratyfikacje może liczyć aż 85 osób. Skąd w związku z tym taki pomysł i z jakich środków projekt ten jest realizowany?
Pieniądze od społeczeństwa
Pomysłodawcą tego projektu jest Michael Bohmeyer, założyciel startupu Mein Grundeinkommen. To dzięki niemu kilkadziesiąt osób może liczyć w rok na dwanaście tysięcy euro. Projekt ma na celu potwierdzenie faktu, że dochód podstawowy jest dobrym rozwiązaniem.
Warto zauważyć, że pieniądze na ten projekt pochodzą od społeczeństwa. Środki zostały zebrane bowiem na platformie crowdfundingowej, a do zbiórki przyłączyło się aż 55 tysięcy osób.
Nie tylko Niemcy
Przypomnijmy jeszcze, że nie tylko Niemcy zastanawiają się nad projektem wprowadzenia dochodu podstawowego, dzięki czemu ludzie mogą być bardziej kreatywni. Podobny projekt w styczniu wprowadziła Finlandia. W tym przypadku dwa tysiące bezrobotnych co miesiąc otrzymuje 560 euro.
Rząd Finlandii uważa, że jeśli dochód podstawowy bez względu na status będzie wynosił więcej niż zasiłki dla bezrobotnych, które obecnie kształtują się na poziomie 500 euro, bezrobotni będą szukać pracy chętniej bez presji o jego utratę.