Ministerstwo Sprawiedliwości ma zamiar zwiększyć liczbę beneficjantów, którzy będą mogli liczyć na darmowe porady prawne. Wiele wskazuje na to, że poza osobami bezrobotnymi i niepełnosprawnymi obejmą one również rodziny z programu 500+.
Wiele zastrzeżeń
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zauważają, że obecnie reforma, którą tak bardzo chwalili się podczas kampanii ich politycy z PO, nie działa najlepiej. Świadczą o tym liczby. Resort sprawiedliwości zauważa bowiem, że dziś na darmowe porady prawne decyduje się tylko 2% uprawnionych. Większość nie wie nawet, że z takiej możliwości w ogóle może skorzystać. Poza tym sporo zastrzeżenia budzi także jakość takich porad, o co również jest wiele pretensji.
3 mln osób z programu 500+
Zaznaczono, że celem zmian jest to, aby na pomoc taką poza niepełnosprawnymi i bezrobotnymi oraz kobietami w ciąży liczyć mogli również beneficjenci programu 500+, a więc ponad 300 mln osób w całej Polsce. Jednocześnie Ministerstwo finansów zaznacza, że chce wprowadzić próg, poniżej którego potrzebujący pomoc otrzymają ją za darmo.
Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami pierwotnego projektu pomoc udzielana przez radców prawnych i adwokatów obejmuje poinformowanie o obowiązującym stanie prawnym i o przysługujących uprawnieniach, sporządzenie projektu pisma wszczynającego postępowanie sądowe albo postępowanie sądowo-administracyjne czy ustanowienie adwokata. Nie może natomiast ona dotyczyć spraw podatkowych, które związane są z prowadzeniem działalności gospodarczej czy spraw z zakresu prawa celnego, dewizowego i handlowego. W jej ramach pomocy nie dostaną też przedsiębiorcy z wyłączeniem osób, które przymierzają się do założenia firmy.